wtorek, 12 listopada 2013

Rozdził 1

* Oczami Korneli * 
Weszłam pewnym krokiem do szkoły  " kolejny nudny dzień " pomyślałam po czym ruszyłam do szafki . 
Przy sali siedziała Lara jak zwykle ubrana była ubrana w podarte rajstopy czarne buty  czarną bluzkę i bandamkę ale co z tego tylko  ... nie obchodzi mnie jej ubiór jest taka jak ja 
- Hej Lara - powiedziałam podchodząc do niej 
- Hej siadaj - odpowiedziała 
- Co tam ? - spytałam ale już po jej minie zobaczyłam że chyba to pytanie nie było na miejscu 
- Nawet nie pytaj - odpowiedziałam oschle , już po tym wiedziałam  że szykują się złe wieści 
- Co się stało ? - zapytałam , bałam się odpowiedzi 
Kornelia wciąż trzymała mnie w niepewności chodź dobrze wiedziała że tego nienawidzę 
- Pani Janowicz się czegoś się domyśla - odpowiedziała po pewnym czasie 
- Nie gadaj że robiłaś to gdzieś przy szkole ?- zapytałam zezłoszczona 
- Nie wrzeszcz tak bo będzie gorzej, po drugie wiesz że  akurat w tych sprawach  jestem dyskretna - odpowiedziała szeptem z głupim uszmieszkiem 
- To skąd by się domyś.... - nie skończyłam zdania ponieważ zadzwonił dzwonek 
Weszłyśmy do klasy 
- O idzie szkolny Bed Boy gdzie zgubiłeś vanskiki ! - krzyknęła do do wchodzącego Natana 
Lara położyła nogi na ławce i zaczęła bawić się telefonem 
- Panno Rey proszę zdjąć nogi z ławki - powiedziała pani Krecik - tak ją nazywamy 
Kornelia zdjęła nogi z ławki 
- Jak to może się domyślać .. ? - zapytałam Lary 
- Nie wiem trzeba będzie to zbadać a jak coś to trzeba będzie zrobić z nią porządek .. wiesz o co mi chodzi - odpowiedziała po czym uśmiechnęła się złowiewcze 
- Nawet tak nie mów - powiedziałam przejęta 
- Panno Rud proszę się przesiąć - krzykną Krecik 
Nie chętnie wzięłam swoje książki i poszłam do wolnej ławki .... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz